wtorek, 4 sierpnia 2009

Falbaniasta Gusta

To też wiedeńska notka. Tyle, że w przeciwieństwie do ostatniego
wpisu, tu nie muszę nikogo do tego przekonywać. Jest bruk? Jest. Jest
dom Mozarta? Jest. No, Wiedeń jak się patrzy!
Jakoś tak się dziwnie składa, że po raz kolejny i sukienka i
kwiatuszki i falbanki. Proszę jednak nie ulegać, broń boże, złudzeniu,
że ze mnie takie słodkie dziewczę jest :)




gusta12


gusta13



gusta14



Sukienka- new yorker
Buty- deichmann
Torba- no name
(po raz kolejny apeluję o tymczasowe niezwracanie uwagi na beżowe coś :) )

13 komentarzy:

laff pisze...

jestem tu dziś drugi raz.... zdjęcia coraz bardziej mnie wciągają :)

Mała Gosia pisze...

zgodze sie coraz wieksze wciąganie :) sukienka ładna

Paluina pisze...

W takim razie, staram się nie ulec złudzeniom. Choć muszę silnie z tym walczyć.:)

Szafa Madziary pisze...

piękne widoki;)

Monika pisze...

och jak pięknie... Zawsze podziwiam dziewczyny, które potrafią jak Ty zestawić pięknie płaskie buty z sukienką. Mi nigdy się to nie udaje:(

laff pisze...

flamin bardzo się cieszy... zobacz jak bardzo :P
http://blip.pl/dm/14314538

Malgosia Mackowiak pisze...

ech... no co - śliczna sukienka, świetne buty. i temu beżowemu czemuś też nic nie brak. całość ekstra :)

Anonimowy pisze...

śliczna sukienka! <3

OLIVIA KIJO pisze...

świetne zdjęcia! Piękna sukienka

pani mruk pisze...

piękna sukienka z pięknym Wiedniem w tle. zazdroszczę i jednego, i drugiego!

Anonimowy pisze...

Piękne zdjęcia i sukienka, uwielbiam falbany!

6roove pisze...

jejku, teraz to zazdroszcze Ci tego Wiednia
urocze zdjecia i piekna sukienka, slicznie wygladasz
aha, w ogole nie zwrocilam uwagi na cos bezowego, dopiero kiedy zauwazylam wpis o tym ;)

Anuszka pisze...

Przecudna sukienka!