Jest tak jak przypuszczałam. Przyszła jesień a mnie automatycznie włączył się ''spodniowy syndrom''.Spodnie na zajęcia, spodnie do kina, spodnie na spacer (gdy czytam to zdanie, mam wrażenie, że moje spodnie prowadzą bardziej aktywne życie niż ja). Spodnie, spodnie, spodnie. Dzięki B_gu, że w nich nie śpię.
T-shirt à la dywan perski nie jest mój. Moje wspaniałomyślnie mi go pożyczyło. W tym miejscu oczywiście, oficjalnie za to dziękuję.
Kurtka nie jest ze skóry i straszliwie trzeszczy i piszczy, przy każdym ruchu. Rękawice się kosmacą, a trampki rozlatują. Nie jest dobrze :)



Kurtka- vintage
T-shirt- h&m man
Spodnie- h&m
Trampki- no name
Rękawiczki- h&m
12 komentarzy:
To Twoje to fajne jest ,jak pożycza Ci takie rzeczy...
podoba mi się wszystko i koszulka i różowy pierdzionek w połączeniu z rękawicami i spodnie itd. wyglądasz super!
wygladasz bardzo ładnie, ciekawie to zestawiłas...podoba mi sie bardzo;)
świetna koszulka :)
Jest dobrze i to bardzo dobrze:) perski t-shirt piękny, całość świetna.
A mnie podoba się bluzka. Super jest ten wzorek!
Ten T-shirt...i te trampki...i te rękawiczki...o jaaaa, czadowe!!! :D Ale tramposze to masz naprawdę, zabójcze. Królestwo za takie trampki ;)
Podoba mi się ta trzeszcząca pseudoskórzana kurtka, kosmacące się rękawiczki i rozpadające się trampki :)
ogólnie jest bardzo fajnie, ale te trapki coś tu mi nie odpowiadaja. Mimo to jest bardzo ładnie i pomysłowo !
jesteś piękna
a ja jestem zakochana w kurtce!
ochota mi wróciła na chodzenie w trampkach, tylko żeby trochę cieplej było i mniej mokro....
świetne połączenie! :)
Taki t-shirt ma mój mąż:) Chyba zabiorę mu w takim razie;)
Prześlij komentarz